Ledwie Roweromaniak zdążył opisać wczasy zimowe i popełnić jeden drobny post dotyczący wyjazdu majowego, już musiał pakować się na wyjazd kolejny, zaplanowany - jak nieomal wszystkie - blisko rok wcześniej, mianowicie na tygodniową objazdówkę po Algierii. Ten nieodległy kraj jest dość szczelnie przed turystami zamknięty i mało znany - nie latają tam turystyczne samoloty czarterowe, a lotów liniowych jest niewiele. Aby pojechać do Algierii trzeba lecieć do Tunezji i granicę przekroczyć autobusem[1] co oznacza znaczną stratę czasu. Algieria jest państwem policyjnym - o swobodzie podróżowania można zapomnieć, jeździ się z mundurową obstawą. Jest to jednak kraj o bogatej historii, posiadający liczne wysokiej klasy zabytki, głównie z okresu rzymskiego, przy tym tani i bezpieczny (jak większość państw zamordystycznych), bez problemów z prawem szariatu czy innymi wymysłami islamistycznymi. Tak więc lecieć mieliśmy do tunezyjskiej Tabarki. Początkowo wylot planowano z Okęcia, jednak problemy z lotniczymi slotami spowodowały przeniesienie wylotu na katowickie lotnisko w Pyrzowicach, co okazało się rozwiązaniem niezbyt dogodnym, zwłaszcza w drodze powrotnej (nieplanowany nocleg na lotnisku). Jak się okazało był to PIERWSZY od dwóch dekad europejski czarter do Tabarki i otwarcie nowego kierunku, co zaowocowało dodatkowymi atrakcjami. Program objazdu w całości ułożony przez algierskiego kontrahenta okazał się jednak dość monotonny: brakowało chociażby pół dnia przyrodniczego (mają pustynię, ale też wspaniałe lasy). Straciliśmy też sporo czasu na granicy (5 godzin "tam" i ponad trzy "z powrotem" - razem cała dniówka). Wyjazd ten zakończył poznawanie przez Roweromaniakostwo północnych wybrzeży afrykańskich - jedyne niezwiedzone przez nas państwo (Libia) jest obecnie turystycznie nieostępne.| [Data utworzenia: 21 lipca 2025] |
Przypisy:
[1] Południowa granica Algierii to Sahara - przejazd jest trudny i nie zawsze możliwy z powodu zdarzających się zamieszek i/lub napadów, z leżącym na zachód Marokiem lądowa granica jest od lat zamknięta, pozostaje więc sąsiad wschodni.