Podczas ostatniego wyjazdu Roweromaniakowi rozleciały się jedyne posiadane zimowe buty. Były to buty górskie, podwójne, z zewnętrzna skorupą z tworzywa sztucznego i wewnętrznym skórzanym botkiem przeznaczonym do wspinaczki skalnej. Roweromaniak używał je w czasach, gdy jeździł regularnie zimą w Tatry, były więc mocno leciwe (ponad 30 lat). Awaria polegała na tym, że rozpadły się na kawałki i odpadły od skorupy zewnętrznej cholewki z gumopodobnego tworzywa mocowane do skorupy na ruchomych zawiasach po obu stronach kostki (cholewki były wcześniej naprawiane przez zawodowego szewca- jak widać, nieskutecznie). Pomysł zaskupu nowych buciorów podobnej klasy odrzucił Roweromaniak z racji kosztów, uznając za nonsensowny zakup drogich (1500-2000 peelenów) butów przeznaczonych do ekstremalnych wyjazdów w góry po to aby używać je jedynie podczas nielicznych chłodnych dni na nizinach Wielkiej Polski. Ponieważ zwykłych butów zimowych Roweromaniak nie ma[1], postanowił kupić sobie jakieś ciepłe śniegowce, najlepiej w rodzaju dzisiejszej wersji gumofilców. Wujek Gugl podpowiedział iż największy wybór tychże jest w Decathlonie w Poznaniu-Komornikach, wsiadł więc Roweromaniak na rower i pojechał kupować. Z kupowania niestety nic nie wyszło, gdyż Roweromaniak potrzebuje buta 42 (na podwójną skarpetę), a spośród wszystkich egzemplarzy znalezionych w sklepie na podwójną skarpetę nie był w stanie założyć ani jednego (a były tam również reble o numerze 47), natomiast na skarpetę pojedynczą udało mu się wciągnąć dopiero bucior numer 44, przy czym ze zdjęciem go samodzielnie z nogi miał już poważne problemy (Roweromaniak ma wysokie podbicie stopy - odpowiada mu dopiero tęgość H). Pasujących śniegowców nie było, sprawdził więc Roweromaniak również buty turystyczne. Znalazł jeden model, jednak był tylko numer 41, dla Roweromaniaka za ciasny.| [Data utworzenia: 10 lutego 2021] |
Przypisy:
[1] Roweromaniak ma co prawda jeszcze w pawlaczu skórzane, pojedynce buty typu himalaje pochodzące sprzed lat czterdziestu i kilku, jednak traktuje je jako zabytek do pokazywania młodzieży w czym kiedyś wspinał się zimą, nie zaś jako but użyteczny - ostatnio miał je na nogach coś ze dwadzieścia lat temu.
[2] Wyjazd odbył się w przewidzianym terminie. Buty przeżyły go bezproblematycznie.
Powiązania 
Zobacz: Wszystkie zdjęcia tej serii.