Kolejny wyjazd na grzybki uskutecznił Roweromaniak w dniach 16 i 17 października 2019. Tym razem już od początku założył, że podgrzybki zbiera jedynie w ilościach śladowych do octu, maślaki takoż, a jedynie prawdziwki zawsze i wszędzie. Pogódka dopisała lepiej niż poprzednio więc podczas biwaku nie musiał zwijać się w kłębek na podłodze ambony lecz mógł spać wyciągnięty wzdłuż w namiociku, który z racji wiatru i tak trzeba było rozbić.