Fakty naukawe

Strona ma charakter archiwalny, nie jest rozwijana od 2008 r.

Stronniczy przegląd prasy Roweromaniaka wielkopolskiego

Od pewnego czasu drażni mnie całkowita niefrasobliwość mediów w odniesieniu do publikowanych liczb. Błędy widoczne "na pierwszy rzut oka" jakoś omijają korektę i z zasady nie są nigdy prostowane. Dotyczy to również GW (znaczenie skrótów podaję na końcu artykułu), którą czytam regularnie. Ten rozdział pokazuje niektóre z zauważonych przeze mnie błędów znalezionych na stronach "naukowych" GW. Zdecydowałem się go stworzyć gdyż moje uwagi zgłaszane do redakcji przechodzą bez echa, tj. nie powodują nawet wydrukowania wzmianki ze sprostowaniem. Wzorem lokalnego dodatku poznańskiego postanowiłem też oceniać "jakość" błędów, przyznając (zamiast pyr) stosowną ilość kwiatków (od jednego do pięciu). Zarówno ocena jak i wybór opisanych błędów zależą jedynie od mojego subiektywnego odbioru tychże.
Data/SkądArtykułKomentarz

27-09-2007
"Historia Polski, cz. 1", str 36 (dodatek do GW)
Początki państwa i pierwsza monarchia
Pierwszym obrazkiem w rozdziale jest zdjęcie przedstawiające Kopiec Kraka w Krakowie
Wziąłem do ręki kupioną wczoraj książkę i zaraz na wstępie nieco się zdrzaźniłem
Czyżby po państwie Polan nie pozostał w Wielkopolsce żaden ślad? Nie było żadnych grodów? A może leżało ono nad Wisłą?
Na pomysł zobrazowania początków państwa polskiego zdjęciem z Krakowa wpadł zapewne jakiś warszawiak mający w pamięci znienawidzone dokumenty z dopiskiem "Dan w Warszawie, diecezji poznańskiej, A.D. ...". Krakusy by tego nie wymyśliły - nie mają takich kompleksów.
Ponieważ lokalny dodatek poznański ma lepszą "pamięć do historii" tylko jeden kwiatek - tyle, ile znaczyło Mazowsze w początkach państwowości polskiej.
 

26-07-2007
GW str 11
Matematyka kontra los
[Rzecz jest o prawdopodobieństwie wyrzucenia orła/reszki przy rzucie monetą]
Rozbieżność ta jest niewielka i wynosi [...] 51 do 49 [...] (powinno być 50..50). [...] Aby samemu zauważyć tą niewielką różnicę należy wykonać co najmniej 10 tys. rzutów [...]
Publikowane m. in. w GW wyniki badań nad rozumieniem tekstu świadczą, że jest ona słaba. Nie mówią jednak nic, jak tekst rozumie jego autor - w tym przypadku zapewne wcale: ani 51:49 nie jest w tym przypadku "niewielką" różnicą, ani prawdą nie jest stwierdzenie o ilości rzutów (a przynajmniej nie wynika z podanego stosunku liczbowego - wręcz jest z nim sprzeczne). Ponieważ matematyka ogólnie a rachunek prawdopodobieństwa w szczególności nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem społeczeństwa, przyznaję tylko 3 kwiatki - oddźwięk tego pseudonaukowego blubrania będzie niewielki.
Zamiast sensacyjnych bzdur chętnie dowiedziałbym się, co w rzeczywistości stwierdził przywoływany przez gazetę prof. Persi Diaconis, brak jest jednak jakiegokolwiek odnośnika do źródeł.
 

29-03-2007
GW str 25
Słońce w służbie gospodarki
[Elektrownia] [...] Ma wytwarzać 11 megawatów ENERGII rocznie [..] a [...] w fazie początkowej dostarczać 20 gigawatów MOCY NA GODZINĘ [...]
Pomijając nawet zupełną niezgodność ze sobą podanych cyfr, chciałbym wiedzieć, czy korektorzy "Gazety" uczyli się kiedykolwiek fizyki i jedynie wszystko z niej zapomnieli, czy też po prostu na taki drobiazg jak cyfry i jednostki miary nie zwracają uwagi? Pięć kwiatków - w nagrodę za dogłębną znajomość tematu oraz brak jakiejkolwiek reakcji ze strony redakcji.
Oznaczenia:

  • GW "Gazeta Wyborcza", edycja poznańska
  • GP "Gazeta Wyborcza Poznań" lokalny dodatek poznański
  • data jest datą wydania gazety (pierwszym dniem dla wydania świątecznego)
    Zob. też: Ponań w liczbach, Doniesienia, Pozostałe kwiatki