Roztopy w roku 2024 przyszły w lutym (topniał śnieg na południu kraju - w Poznaniu było go niewiele i stopniał już w styczniu), nastały obfite jak na stepowiejącą Wielką Polskę deszcze, zatem nic dziwnego, że Warta nie chce się zmieścić w korycie wyznaczonym dla niej w latach 60-tych ub. w. Zalało wartostradę (dolną część poprowadzoną poniżej wałów powodziowych), jednak stan wody nie osiągnął poziomu alarmowego (5 m) zatrzymując się na 417 cm. Niemniej pomiędzy wałami pojawiły się spore rozlewiska przyciągające nad rzekę ptaki - głównie mewki śmieszki - zazwyczaj hałasujące nad poznańskimi stawami i odwiedzające rzekę najczęściej podczas mrozów, gdy stawy zamarzną. Jak widać na fotce mewy zajęły miejsce przeznaczone o konumpcji alkoholu na świeżym powietrzu - czyżby i one popadły w ten zgubny nałóg? | [Data utworzenia: 24 lutego 2024] |