W 2008 r. o Wolnych Torach pisałem:
"Część północna rejonu (okolice ulic Magazynowej i Spichrzowej) stanowi fragment ŚCISŁEGO CENTRUM stołecznego miasta Poznania, a całość jest największym powodem do wstydu dla jego władz; takie miejsca za mojej młodości opisywano krótko: syf, kiła i mogiła. Śmieci, brud i bałagan na Wolnych Torach są dobrze widoczne np. z budynku centrum targowego, z hotelu Poznań czy z gmachu Akademii Ekonomicznej. Są też pierwszą wizytówką miasta dla przyjeżdżających pociągiem lub autobusem - oba dworce^[1] leżą w bezpośrednim sąsiedztwie.
Przypomnę: Miasto Poznań stara się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury^[2].

Wiosną 2011 część Wolnych Torów przylegająca bezpośrednio do torów kolejowych w pobliżu stacji Poznań-Główny została splantowana, tzn. wyburzono stojące tam rudery i usunięto gruz, jednak większość część terenu czeka nadal na lepsze czasy. Po wybudowaniu dojazdu do udającego dworzec kolejowy centrum handlowego prowadzący przez Wolne Tory szlak przestał istnieć, chociaż bałagan - niekoniecznie.

Obecnie (2015) "odzyskane" tereny^[3] na Wolnych Torach czekają na inwestora.

[Data utworzenia: 05 grudnia 2008]

Przypisy:
^[1] Stary dworzec autobusowy już nie istnieje - na jego terenie trwa obecnie (lipiec 2022) budowa centrum biurowego z tzw. Nowym Rynkiem. Budynek dawnego dworca kolejowego stoi nadal lecz nie pełni już swojej roli. Rolę obu dworców przejęło centrum handlowe Avenida.
^[2] Starania się nie powiodły: Poznań odpadł w I turze. Zdaniem Roweromaniaka wygląd Wolnych Torów miał w tym swój niemały udział.
^[3] A raczej ta część Wolnych Torów, której nie przeznaczono na centrum handlowe ani nie zmarnowano na budowę siedmiopasmowej (!!!) drogi wiodącej znikąd-donikąd.

Powiązania