Artykuły: txQ60. Roweromaniakostwo lecą na Cejlon
zejście na plażę przy hotelu pobytowym w zasadzie nie istniało; sama plaża również, chociaż w opisie miała być szerkoka i piaszczysta - być może kiedyś była, ale tsunami z roku 2004 ją zabrało.
Roweromaniak ma o pobycie zdanie nieco lepsze, niemniej przyznaje, że dla osób pamiętających dobrze pobyt w Indiach i w Tajlandii zabytki i krajobraz Cejlonu nie są zbyt nowatorskie. Przyroda sprawia wrażenie ciekawsze, ale podziwiania tejże w programie było niezbyt wiele i znaczna część programu przyrodniczego została zakłócona i zniekształcona przez ulewy. Dodatkowo przelot z międzylądowaniem w Emiratach był męczący zarówno z powodu czasu trwania jak też braku cateringu (jak z wykle w EnterAir)[1] i z powodu niewygodnego latadła - wąskokadłubowy boeing max.
[Data utworzenia: 09 stycznia 2024] |
Przypisy:
[1] Tym razem EnterAir przeszedł samego siebie na drodze do uzyskania tytułu najgorszego przewoźnika czarterowego: można było kupić zegarki, kosmetyki, wódkę, wino, piwo, energetyki, ale NIE BYŁO MOŻNA kupić ZWYKŁEJ WODY. Przy ponad 12 godzinach lotu i odprawy! Przy bramce na Cejlonie zorganizowanej tuż przy rękawie (na bramce tej odbierano butelki z wodą, a sklepów w rękawie nie ma)! Najbliższy dostępny sklep z wodą był dopiero na Okęciu! GRATULACJE!