![]()
Artykuły: txEA3. Tunezja, dzień trzeci (8 czerwca 2024)
[Hannibal, Tunis, Bardo, Kartagina, Sidi Bou Said].
Celem trzeciego dnia tunezyjskiego było zwiedzenie stolicy Tunezji wraz z pozostałościami Kartaginy zarówno z czasów Hannibala, jak też późniejszej Kartaginy rzymskiej. Rozpoczęliśmy od spacerku po centrum Tunisu ze szczególnym uwzględnieniem suku i jego okolic, po czym pojechaliśmy do Bardo zwiedzić najwspanialsze tunezyjskie muzeum znane głównie z kolekcji rzymskich mozaik - robi wrażenie jeszcze większe niż muzeum zwiedzane dzień wcześniej; tu również można gdzie-niegdzie deptać po artefaktach liczących lat tysiąc i siedemset. zwiedziwszy muzeum udaliśmy się do Kartaginy oglądając w niej zarówno wykopaliska z okresu punickiego jak też - znacznie okazalsze - ruiny rzymskich term Antoniusza Piusa. Z term udaliśmy się na wzgórze Byrsa z gotycką katedrą i platformą widokową umożliwiajacą podziwianie zabytków okresu punickiego (podziwialiśmy ok. pół godziny). Do katedry udało się nam nawet wejść, co podobno nie jest możliwe zbyt często. Ze wzgórza zjechaliśmy nad morze zobaczyć pozostałości punickiego portu wojennego. Jako dodatek nadzwyczajny pokazano nam (podobno urokliwą) wiochę Sidi Bou Said z białymi domami i niebieskimi okiennicami. Ppodobnych wioch w basenie Morza Śródziemnego są liczne pęczki, a Roweromaniak co najmniej kilka takich pęczków już widział; wioskę tunezyjską zapamiętał zaś jedynie ze stromego, męczącego podejścia[1]. Wracając zmęczeni upałem do hotelu zerknęliśmy jeszcze na pozostałości rzymskich cystern i akweduktu marząc już tylko o prysznicu i kolacji. Spaliśmy tym samym hałaśliwym hotelu co poprzednio.
| [Data utworzenia: 19 września 2024] |
Przypisy:
[1] Roweromaniak był wówczas w mocy konowałów, którzy zbijali mu ciśnienie przy pomocy piguł tak skutecznie, iż trzy tygodnie później nie mógł już o własnych siłach wejść po schodach na pierwsze piętro, więc wchodzenie pod górę w Tunezji wychodziło mu nieszczególnie.
Powiązania
Uzupełnienia: Tunis, Bardo, Kartagina, Sidi Bou Said