Senegal / Rezerwat Fathala
Artykuły: txE41. Spacer z lwami w rezerwacie Fathala
[Właściwszym określeniem byłaby sesja zdjęciowa z lwami.] Wygląda to mniej więcej tak:
  • Zbiera się grupę osób gotowych zapłacić. Liczebność grupy jest ograniczona - zazwyczaj 10 osób, wszyscy co najmniej 150 cm wzrostu. Nie można mieć ciemnych okularów (lwy muszą widzieć oczy), stroju z wizerunkami zwierząt itp., żadnych dyndających torebek czy aparatów).
  • Przeprowadza się krótkie szkolenie. Nie wolno: schylać się kucać, biegać, wyprzedzać lwów; do lwów podchodzi się w sposób wskazany przez obsługę.
  • Wyposaża się klientów w solidne kije, których nie można odkładać na bok pod żadnym pretekstem. Kije ma też obsługa - są dla lwów symbolem władzy, służą m. in. do ich poskramiania.
  • Obsługa wyprowadza lwy (zazwyczaj jedynie dwa - parę, czyli lwa z lwicą). Lwy są najedzone i wypoczęte. Pochodzą z hodowli i są tresowane do tego typu występów; obsługa twierdzi, że nie są faszerowane narkotykmi i Roweromaniak im wierzy: lew był zbyt jurny jak na naćpanego.
  • Gdy lwy będą gotowe klienci kolejno podchodzą do nich na polecenie obsługi (idą dookoła, nie przechodzą lwom blisko przed oczyma). Obsługa i/lub partner pstrykają fotki. I tak do skutku aż wszyscy będą mieli zdjęcia (można mieć zdjęcia samemu i parami, odsłona 1). Obsługa kadruje nie najgorzej, chociaż z aparatami ma większy problem niż z komórkami.
  • Następuje krótka przechadzka (w nasztym przypadku 380 metrów - zmierzone GPSem), podczas której za lwami idą kolejni klienci, a obsługa pstryka fotki i kręci klipy (odsłona 2).
  • Na zakończenie obsługa układa ładnie lwa (samca) pod drzewkiem i pstryka kolejno fotki klientom stojącym z tyłu (odsłona 3).
  • Podczas całego spaceru lwy zawsze idą ze słońcem - aby je nie raziło w oczy. Oznacza to, iż fotki i filmy obsługa musi wykonywać pod światło, co nie zawsze jej wychodzi.
  • Oczywiście można też pstrykać fotki samemu pomiędzy kolejnymi odsłonami (poza sesją), z czego Roweromaniak ochoczo korzystał.

    Całość trwała w naszym przypadku jakieś trzy kwadranse i na końcu każdy z klientów miał zdjęcia z trzech różnych ujęć: dwóch statycznych i jednego w ruchu, jednak z naturą cały ten teatr zbyt wiele wspólnego nie ma. Nie zmienia to faktu, że jest to punkt OBOWIĄZKOWY podczas pobytu: nie pójdziesz, lwa w Senegalu nie zobaczysz i nie będziesz miał się czym pochwalić.


    Lwy francuskie
    Senegal był przez lata kolonią francuską. Chociaż po uzyskaniu samodzielności próbowano negować wpływ tradycji i obyczajów francuskich, na nic to się zdało. Prawda okazała się brutalna: nawet zwierzęta przejęły obyczaje powszechnie francuskimi zwane, przynajmniej jeżeli chodzi o seks - jak to udowadnia załączony filmik.
    Czy jeszcze ktoś uważa iż matka natura wymyśliła seks jedynie dla szybkiego zapłodnienia samicy i że wszelkie odstępstwa od tej formy są wyuzdaniem podsuniętym przez szatana, naturze nieznanym? A może akt ten powinien odbyć się w pozycji misjonarskiej, szybko i bez przyjemności (szczególnie dla samic), a najlepiej we włosienicy? Jeżeli tak, niech jeszcze raz obejrzy ten klip.

    [Data utworzenia: brak informacji]


    txE410. Spacer z lwami w rezerwacie Fathala [wybrane]

    Powiązania 

    Zobacz: Zdjęcia z rezerwatu Fathala: [wszystko], [wybrane], safari: [wszystko], [wybrane], [pozostałe], spacer z lwami: [wszystko], [wybrane], niecenzuralne, odsłona 1, odsłona 2, odsłona 3, poza sesją, [pozostałe] zdjęcia ze spaceru, kutasa-olbrzyma oraz [pozostałe] zdjęcia rezerwatu. Zob. też zwierzęta: nosorożca, bawoły, bąkojady, kanie i krokodyle, przyrodzenie strusia. Zob. też filmy z Fathali.
    Uzupełnienie: Senegambia, dzień dwunasty (10 marca 2023)
    Link zewn.: www.fathala.com.