Artykuły (3): tix32. Tym razem to NIE JEST moja wina...
Roweromaniak, znany ze swojej ZIMNOlubności, interweniował minionej ZIMY w sprawie pogody (dokładniej: w sprawie braku ZIMOWYCH elementów w pogodzie) u Pani Aury kilkukrotnie, jednakże zawarta z Pania Aurą umowa na dostawę śniegu, lodu i mrozu obowiązywała jedynie podczas pełni ZIMY (domyślnie: do końca lutego) i ostatecznie wygasła wraz z końcem ZIMY ASTRONOMICZNEJ, czyli wczoraj (20. dnia marcowego). Zatem dzisiejsze (i późniejsze) opady śniegu, lód, mróz i wiatr TO NAPRAWDĘ NIE JEST MOJA WINA !!!