Poznań / Stary Rynek
Artykuły: t149J. Różowy wibrator nie pomógł...
... ani też nie zaszkodził Poznaniowi w odpadnięciu z rywalizacji o tytuł europejskiej stolicy kultury, o którym to odpadnięciu doniosły dzisiejsze (14 października 2010) publikatory. Czy zaszkodziła tzw. sprawa Hinca? Być może, jednak zdaniem Roweromaniaka większy wpływ miała kulturalna śmierć centrum miasta - brudnego, nudnego i smutnego. Centrum ze swoimi Wolnymi Torami, jak też centrum, w którym Golema na długi czas postawiono w krzakach, a nie-pomnik miejsca sobie znaleźć nie zdołał (przynajmniej na terenie podległym magistratowi).

Różowy obelisk stanął na Starym Rynku 7 lipca br. i stał do końca września (podobno, nie sprawdzałem). Jego autorem jest Maurycy Gomulicki, a dzieło ma być "monumentem ku chwale witalności i zmysłowej radości" oraz przeciwwagą dla średniowiecznego pręgierza - symbolu męczarni i cierpień. Roweromaniakowi obelisk skojarzył się natychmiast z monstrualnym wibratorem, urządzeniem jak najbardziej zmysłowej radości sprzyjającym.
[Data utworzenia: 14 października 2010]


Powiązania 


Artykuł: Konferencyjny apel do gości