Puszcza Notecka / Klempicz las
Artykuły: t1024. Poszukiwany, poszukiwana
Przeczytawszy pewnego dnia w jakimś lokalnym internecie o żubrach przemierzających tereny gminy Lubasz postanowił Roweromaniak żubry owe odszukać i na fotkach unieśmiertelnić. Jako że miał właśnie wolne od obowiązków domowych spakował bicykl i wsiadł z nim w banę do Wronek jadącą. Tam wysiadł, ominął szerokim łukiem słynne więzienie i udał się do pobliskiego nadleśnictwa zaciągnąć języka. Dowiedziawszy się gdzie owe stwory widziano ostatnio wsiadł na bicykl i pojechał aż za Klempicz. Dojechawszy na skraj lasów i pól, gdzie dwa dni wcześniej stwory się pożywiały nie tylko niczego nie dostrzegł, lecz z niemiłym zaskoczeniem skontastował, iż zapewne niczego nie dostrzeże: mgła ograniczała widoczność do jakiś stu metrów. Pokręciwszy się nieco po okolicy uznał poszukiwania za daremne i wrócił do lasu. Nocleg w lesie był całkiem przyjemny, jednak rankiem widoczność nadal pozostawała kiepska więc Roweromaniak postanowił pokręcić się po dawno nie odwiedzanej okolicy i wrócić pod wieczór baną do jadącą z Wronek do Poznania. Zawód wynagrodziło mu kilka znalezionych grzybków - szczególnie lubianych kurek - które ze smakiem zjadł w jejecznicy po powrocie do domu.
[Data utworzenia: 29 grudnia 2021]


Powiązania 

Uzupełnienie: Chałupka ciasna, ale własna