Niedzielne śniadanko zjadł był Roweromaniak na pl. Wojska Polskiego w Kostrzynie, po czym udał się na zwiedzanie starego miasta, zniszczonego podczas wojny i pozostawionego jako pomnikowa ruina. Tu go spotkało pierwsze zdziwko: muzeum twierdzy Kostrzyn było nieczynne z powodu tego, że "jeszcze nie sezon", pomimo iż dzień był ciepły (ponad 20 stopni) i słoneczny, a potencjalni zwiedzający mają właśnie w niedzielę sporo czasu...| [Data utworzenia: 06 kwietnia 2017] |