Artykuły (1): R0104. Spotkanie prezydenta Poznania z mieszkańcami (19/01/2009)
Dzisiejsza prasa zamieściła informację o mającym sie odbyć spotkaniu gawiedzi z Panem Prezydentem, przy czym gawiedź miała mieć prawo do powiedzenia Władzy prosto w oczy, co się gawiedzi w Poznaniu nie podoba. Spotkanie organizowane przez Towarzystwo Miłośników Miasta Poznania miało się odbyć w jaskini lwa, czyli w Urzędzie Miasta, w reprezentacyjnej Sali Białej, co sugerowało jego poważny charakter. Ponieważ moje pismo w sprawie Wolnych Torów zostało przez urząd zbojkotowane postanowiłem skorzystać z okazji i swoje stanowisko przekazać Panu Prezydentowi osobiście przy świadkach. Przygotowałem zatem nowy dokument (również w formie pisemnej) i udałem sie na spotkanie z Władzą. Sotkanie odbyło się tak zapowiadano. Dozwolono mi wygłosić co chciałem, chociaż wydzielono czas wystąpienia (dwie minuty; ograniczenia obejmowały w zasadzie wszystkich niezbyt licznie zgromadzonych - jedynie niektórzy mówcy nie dawali sobie odebrać wczas mikrofonu).
Poruszyłem dwie sprawy: bałagan na Wolnych Torach oraz brak konsultacji z rowerzystami przy budowie ścieżek dla nich jakoby przeznaczonych. W sprawie Wolnych Torów uzyskałem zapewnienie, że Pan Prezydent zajmie się nią w trybie interwencyjnym (cokolwiek miałoby to oznaczać), zaś w kwestiach rowerowych (podnoszonych również przez innego uczestnika) odpowiedź była dość mętna i niezupełnie dla mnie zrozumiała, niemniej (cytuję z pamięci):
  • prezydent wie o jakowyś niesnaskach zachodzących pomiędzy rowerzystami a poznańskimi Władzami Drogowymi i zapewnia, że nic bez konsultacji z zainteresowanymi dziać się nie będzie;
  • wymagania rowerzystów bywają wygórowane: np. chcą czasem, by ścieżkę poprowadzono po obu stronach ulicy[1], choć po jednej wystarczy;
  • ścieżki buduje się w mieście przy okazji remontów ulic i to podobno przy każdym poważniejszym remoncie.
    Ponieważ pan Grobelny mówił o rowerzystach jeszcze przed moim wystąpieniem uzupełniłem swoje pytania o dwa:
  • Dlaczego, skoro ścieżki buduje się przy remontach, nie ma ich na wiadukcie prowadzącym od ronda Starołęka do Żegrza?
  • Dlaczego brak jest ścieżki na wiadukcie nad autostradą na granicy Lubonia (w ciągu ulicy Opolskiej).
    Oba te miejsca są uczęszczane przez rowerzystów i oba wiadukty są świeżej daty. Te dodatkowe pytania przeszły bez echa, zapewne pominięte w nawale pytań zgłaszanych innych uczestników (nie ma ich w pisemnej wersji mojego wystąpienia). W najbliższych dniach[2] przygotuję je na piśmie i przekażę prezydentowi Grobelnemu.

    20491. Wolne Tory

    Przypisy:
    [1] Prezydent Grobelny tej sprawy nie precyzował; chodzi (zapewne) o ścieżkę wzdłuż ul. Bukowskiej. Jeżeli rzeczywiście, to ścieżka po jednej (północnej - jak budowana) stronie ulicy zda się psu na budę: typowy przejazd na trasie King Kross - Eskulap będzie wymagał dwukrotnego przedarcia się przez niezwykle ruchliwą ul. Bukowską; będzie więc tak, jak ze ścieżką na rondzie Starołęka.

    ... a ty, rowerzysto, nie marudź i ciesz się, że mieszkasz w mieście, w którym budujemy dużo ścieżek rowerowych
    [Wytłuściłem cytat z wypowiedzi pana Grobelnego w Brukseli].
    [2] Jeszcze nie przygotowałem; czekam na odpowiedź na poprzednie pisma.

    Powiązania 

    Zobacz: Wszystkie zdjęcia tej serii.
    Artykuły: Konferencyjny apel do gości, Kalendarium Wolnych Torów
    Trasa Rw: 1406.
    Link zewn.: Towarzystwo Miłośników Miasta Poznania.