Fotka na dziś

J4D-44. Żona Roweromaniaka na tle mostu Rialto (Na wakacjach; Europa Pd.-Włochy, Wenecja (stara)). Autor: Stanisław Nowak, Poznań. Na licencji Creative Commons {by-nc-sa}
Żona Roweromaniaka na tle mostu Rialto [J4D-44]
Kategoria: Na wakacjach, Rejon: Europa Pd.-Włochy mxY50, Wenecja (stara)
Autor: Stanisław Nowak, Poznań. Na licencji Creative Commons {by-nc-sa}
Wenecja, dzień pierwszy (24 września 2024).
Pierwszy dzień wyjazdu weneckiego nie był zbyt męczący: lot do Trewizo jest krótki, a odległość z lotniska do Mestre, gdzie byliśmy zakwaterowani, niewielka. Wylatywaliśmy z poznańskiej Ławicy z pewnym opóźnieniem ok. godziny 11:30, na miejscu byliśmy o 12:40. Ponieważ cała wycieczka miała jedynie bagaż podręczny nie czekaliśmy na kołowrotek i tuż po 13 ruszyliśmy wynajętym autobusem do hotelu.
Pokoje nie były jeszcze gotowe więc jedynie zostawiliśmy bambetle w przechowalni i zabierając tylko niezbędniki wycieczkowe kwadrans po drugiej wyruszyliśmy do Wenecji właściwej. W tym celu przeszliśmy aż kilkaset metrów na pętlę autobusu miejskiego, wsiedliśmy doń i pojechaliśmy na pętlę przeciwległą[1]. Przesiedliśmy się na vaporetto i popłynęliśmy Wielkim Kanałem w stronę pl. św. Marka. Obejrzeliśmy plac, weszliśmy do bazyliki patrona miasta pstryknęliśmy sobie kilka fotek i - już o zmierzchu - poszliśmy do knajpy na pierwsze na tym wyjeździe włoskie papu. Żona Roweromaniaka wybrała sobie jakieś składane na pół cudo a Roweromaniak pikantną pizzę diabelskę. Porcje były spore, tak że odchudzający się ostatnimi czasy Roweromaniak musiał zjeść zdecydowanie więcej niż planował, gdyż również część porcji Żony Roweromaniaka, co jednak przykre dla niego nie było.
Do hotelu wróciliśmy już po zmierzchu tym razem jadąc do Mestre śmiesznym weneckim tramwajem na gumowych kołach, przy czym niektórzy z uczestników wykazali się brakiem orientacji i przejechali właściwy przystanek. Zakwaterowaliśmy się, wypiliśmy po podwójnej herbacie (nie ma to jak wozić ze sobą czajnik) i w pomrukach burzy poszliśmy spać.

Przypisy:
[1] Centrum przesiadkowe na Placu Rzymskim. Tu kończą swój bieg autobusy i tramwaje a rozpoczynają tramwaje wodne.

Powiązania 


Zobacz: Wszystkie zdjęcia tej serii.
Uzupełnienie: Spacerek do Rzymu
[rozdział/artykuł]

"Zdjęcie na dziś" zamierzam zmieniać nie rzadziej niż raz w tygodniu. Fotki stąd wycofywane trafiają do Galerii fotek na dziś. Prace prezentowane tutaj są objęte zastrzeżeniami licencji, zazwyczaj Creative Commons {by-nc-sa; Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Na tych samych warunkach}.