x010-7.  Zaolejona krówka [22/04/2011]

Czyhają na nas wszędzie... Nieustraszone. Nieubłagane. Niezwyciężone. Okrutne i przebiegłe.
Roweromaniak siedział sobie pewnego razu na podłodze domku w Wojnówku i przygotowywał deski na boazerię. Rzecz działa się w Wielkim Tygodniu, w okresie cudami słynącym, zastanawiał się więc, jakie to cuda, poza standardowymi kwiatkami co roku widzianymi, Pani Wiosna przygotowała. Pająka w wannie zaliczyć do nich nie mógł - pojawia się tam zbyt często[1], motyli na działce fruwających ani szerszenia miejsca na gniazdo szukającego również - i skąd tu wziąć temat wielkanocny? Podniósł nagle wzrok, spojżał przez okno i zobaczył: duże, czarne, nigdy wcześniej niewidziane bydlę, przechadzające się po parapecie. Bydlę było żwawe, niestrachliwe (nie udawało owadzim zwyczajem trupa po dotknięciu) i weszło bez oporów do podstawionego przed nim kubka po serku - mam więc fotki. To jeszcze nie był koniec cudów... [następny jutro].

Przypisy:
[1] Jak się okazało przy następnym pobycie, jednak mógł.

tzo34. Zaolejona krówka