1422-3.  Nie przesadziłem? [19/01/2013]

Negocjacje przeprowadzone przez Roweromaniaka z Panią Aurą zakończyły się pełnym porozumieniem (w odróżnieniu od negocjacji kolejarzy z zarządami spółek kolejowych i ministrem transportu - zbieżność nazwisk ministra i Roweromaniaka przypadkowa). Obie strony dotrzymują swoich zobowiązań: Roweromaniak nie nęka Pani Aury wezwaniami na Łysą Górę, Pani Aura zaś odwołała przewidywaną na miniony tydzień odwilż utrzymując opowiednio niską temperaturę, dosypuje co pewien czas nieco śniegu i obiecała dodać do jeszcze trochę zimowego słoneczka. Umawialiśmy się na czas ferii dla poznańskich dziatek z opcją przedłużenia umowy do końca lutego, a ponieważ ferie się kończą, ustaliliśmy (dzisiaj) warunki opcjonalnego przedłużenia zimy: Pani Aura może dla poratowania swojego zdrowia w stosownym czasie na kilka dni przerwę w mrozach uczynić (jedynie w dzień, w nocy ma być zimno), Roweromaniak w zamian na zimę narzekać nie będzie, chyba, iż ta na dłużej niż tydzień zaniknie. Nie przesadziłem?

tix25. Nie przesadziłem?