Uzupełnienia: xpZ00. Polskie obyczaje cmentarne
Od kilku już dni, jak co roku z początkiem listopada, Roweromaniak słyszy zgodnie brzmiące głosy publikatorów wysławiające nasze (tj. polskie) obyczaje, w szczególności w sposób wyjątkowy kultywowaną (jakoby) pamięć zmarłych i (nigdzie więcej nie spotykaną) dbałość o miejsca ich spoczyku. Jeżdżąc sporo po Polsce ma jednak Roweromaniak nieco odmienne zdanie w tym temacie, szczególnie gdy rzecz rozchodzi się o cmentarze inne, niż współczesne nekropolie polaków-zawsze-katolików. Niewielu pamięta, że w Wielkopolsce, na Śląsku lub na Ziemi Lubuskiej (i zapewne w innych częściach kraju mniej Roweromaniakowi znanych) odnaleźć można zapomniane i zaniedbane cmentarze (najczęściej ewangelickie), na których spoczywają dawni mieszkańcy tych ziem. Cmentarze skazane na niebyt, przez lata wykreślane z pamięci narodowej w imię hasła powrotu prastarych ziem piastowskich do Macierzy.

Cmentarz ewangelicki w Studziace.
Zapomniany i zaniedbany cmentarz ewangelicki położony przy trakcie Studzianka - Wilkocin (na pn.-wsch. od Studzianki), ok. 700 m od dawnego centrum wsi.
[Data utworzenia: 03 listopada 2012]


cpZ10. Cmentarz ewangelicki w Studziace

Powiązania 

Zobacz: Wszystkie zdjęcia tej serii.