Przypis 1
Kupowanie tzw. panoramy do czegokolwiek poza oglądaniem panoramicznych filmów uważam za głupotę:większość programów użytkowych zajmuje znaczną część wysokości ekranu na swoje paski menu, banery i linie statusu, pozostawiając na przestrzeń roboczą jedynie środkowe linie ekranu,jeżeli tych linii jest niewiele, to nawet gdyby miały kilometr długości, niewiele można zmieścićnajczęstszą pracą jest edycja tekstu drukowanego później na kartce, zazwyczaj ułożonej pionowo, praca tego rodzaju na długaśnym i niskim ekranie zakrawa na masochizmżadne z popularnych źródeł nie daje obrazka w formacie takiego ekranu: ani aparaty foto (dzisiaj - sierpień 2010 - niektóre już mogą, jednak oznacza to jedynie obcięcie zdjęcia), ani kamery czy skaner. Zdjęcia mają proporcje boków zazwyczaj 3:4, najwyżej 2:3, kartka papieru ok. 7:10, panorama zzwyczaj 9:16 (a bywają jeszcze dłuższe). Również tworząc rysunki ręcznie najczęściej trzymamy się rozmiarów bardziej zbliżonych do kwadratu, niż do panoramy.
Kliencie, nie daj się oszukać kupując komputer lub monitor - panorama to zwykłe badziewie mające skusić dużą przekątną ekranu uzyskaną przy jak najmniejszym koszcie produkcji - ten zależy od powierzchni matrycy, nie od jej przekątnej! Jeżeli już musisz (bo dostać inne coraz trudniej i są coraz droższe), kupuj o rozdzielczości przynajmniej fullHD (1920x1080 - standard dla telewizora cyfrowego) - zmieścisz na nim dwie kartki obok siebie.