Poznań
Wybory sam. 2010: wyb56. Co ze spalarnią śmieci?
Pełna postać pytań zadanych kandydatom na prezydenta w Gazecie Wyborczej brzmi:
Czy uważają Państwo, że uczciwym społecznie (solidarnym) rozwiązaniem jest lokalizacja zakładów zakwalifikowanych jako szczególnie uciążliwe dla środowiska w bezpośrednim sąsiedztwie na terenie jednej miejscowości? Istniejąca oczyszczalnia ścieków wciąż pozostaje śmierdzącym problem gminy Czerwonak, a nie Poznania. Czy uważają Państwo, że budowa spalarni realnie wpłynie na obniżenie wartości nieruchomości położonych na terenie Koziegłów? Jeżeli tak - to proszę o informację, kto powinien wyrównać mieszkańcom straty z tym związane.

Zanim odpowiem na te pytania przedstawię pewną uwagę wstępną:
Uważam, że są to pytania zastępcze - decyzja o budowie spalarni już zapadła, wydano nawet pozwolenie na budowę. Dla mnie ważniejszą sprawą w gospodarce odpadami jest dzisiaj organizacja gratowisk, jak to na Dębcu, gdyż

wolę widzieć stare telewizory, komputery i lodówki na gratowisku, nie w lesie czy na Wolnych Torach

A teraz o spalarni:

1. Pisałem już, że bliżej mi do stanowiska prezentowanego przez Ryszarda Grobelnego niż do stanowiska p. Jacka Jaśkiewicza. Otóż to "bliżej" polega głównie na fakcie, że na inne rozwiązanie (bardziej eco) nie mamy już ani czasu ani pieniędzy. O formie utylizacji odpadów można było (i należało) dyskutować, zanim wybudowaliśmy stadion miejski - był wówczas i czas, i pieniądze. Nawet jednak gdyby przeprowadzono referendum, to czy ktokolwiek wierzy, że poznaniacy (gdańszczanie, wrocławiacy, warszawiacy) zagłosowaliby za rezygnacją z Euro w zamian za więcej ekologii? Ja w to nie wierzę. Pan Jaśkowiak pisze, że w krajach UE "do spalarni trafia tylko 20-30% wszystkich odpadów, reszta jest zagospodarowywana poprzez sortownie, kompostownie, biogazownie i inne tego typu instalacje". Zapomniał dodać, ile lat trwało osiągnięcie takiego wyniku, ile kosztowało i że spalarnia w tym nie przeszkadza: sortownie, kompostownie itp. zakłady można rozbudowywać w przyszłości - projekt to przewiduje.

2. Czy lokalizacja spalarni jest uczciwa społecznie. Jak najbardziej. Takie spalarnie są w UE stawiane nawet w centrach miast. Odwrócę to pytanie: Czy jest uczciwe społecznie zakorkowywanie przez mieszkańców Koziegłów ul. Gdyńskiej i pozostawianie jej przebudowy jedynie podatnikom poznańskim? Nie słyszałem, aby gmina Czerwonak złożyła jakieś propozycje współfinansowania przebudowy wjazdu do Poznania; inwestycja w Karolinie może ten problem rozwiązać z korzyścią również dla mieszkańców Koziegłów. Mieszkańcom gminy Czerwonak zadam pytania pomocnicze: Czy lepiej spalać śmieci z gminy Czerwonak w spalarni poznańskiej, czy też zakopywać w Puszczy Zielonka, jak dotychczas? Co zrobić z tymi śmieciami gdy gminne wysypisko w pobliżu Owińsk zostanie zamknięte?

3. Czy budowa spalarni wpłynie na obniżenie wartości nieruchomości w Koziegłowach. Uważam, że wręcz przeciwnie: usprawni transport i zmniejszy smród z COŚ - spalarnia ma też spalać odpady z oczyszczalni.
[Data utworzenia: 14 listopada 2010]


Powiązania 


Uzupełnienia: Roweromaniak wyborczy, Jak zagłosować na Roweromaniaka?