Poznań
Wybory sam. 2010: wyb07. Jakie są koszty startu Roweromaniaka w wyborach i kto za to płaci?
Najważniejszym kosztem jest w moim przypadku koszt czasu poświęconego na tzw. kampanię wyborczą. Koszty gotówkowe są niewielkie - mój budżet wyborczy to 300[1] złotych (słownie trzy stówy). Koszty te ponoszę ja jako kandydat (koszty gotówkowe za pośrednictwem komitetu wyborczego). Istniejące koszty ogólne wyborów ponoszone przez podatników nieomal wcale nie zależą od liczby kandydatów, więc z całym spokojem mogę powiedzieć, że za mój start płacimy tylko ja i moja żona.
[Data utworzenia: 27 października 2010]

Przypisy:
[1] Obowiązujące w Polsce przepisy nakazują finansowanie kampanii wyłącznie ze środków komitetu wyborczego i ograniczają kwotę, którą komitety wyborcze mogę wydać podczas jej trwania. Dozwolona kwota dzielona jest zwykle na okręgi wyborcze, a wewnątrz okręgów na poszczególnych kandydatów, przy czym kandydaci z miejsc na górze listy otrzymują zazwyczaj większy limit; mi przypadła kwota 300 zł. Pieniądze komitety uzyskują wyłącznie od osób fizycznych - w moim przypadku ode mnie.

Powiązania 


Uzupełnienia: Roweromaniak wyborczy, Jak zagłosować na Roweromaniaka?