Okazję do startu dała Roweromaniakowi wewętrzna kłótnia w najsilniejszej w mieście partii mieniącej się Obywatelską: pan premier Tusk uznał, że nie poprze kandydatury dotychczasowego prezydenta Sopotu, co zmusiło poznańskich działaczy partyjnych do rezygnacji z popierania dotychczasowego prezydenta Poznania i to pomimo wcześniejszych (zakończonych powodzeniem) wielomiesięcznych zabiegów mających skłonić Ryszarda Grobelnego do wstąpienia do partii i startowania z jej list. Kłótnia ta zmusiła prez. Grobelnego do startowania jako kandydat niezależny^[1] i wystawienia własnej listy kandydastów na radnych (jest to warunek kandydowania na prezydenta). W dniu 1 października ukazało się w "Wyborczej" ogłoszenie KWW Ryszarda Grobelnego zachęcające wszystkich do kandydowania na radnego z ramienia tego komitetu, na które odpowiedziałem i zostałem przyjęty.

Każdy ze zgłaszających się proszony był o wypełnienie ankiety. Napisałem w niej m. in.: "Mam pewną ideę dotyczącą funkcjonowania miasta i chcę chociażby spróbować do niektórych z jej części przekonać mieszkańców i władze wykonawcze miasta". Ideę tą postaram się w najbliższych dniach przedstawić na stronie wyborczej Roweromaniaka.

Masz pytania, propozycje lub uwagi,

(odpowiem na każdy e-mail) lub zadzwoń:

[To telefon redakcyjny, czynny gdy jestem w redakcji, czyli w domu; najlepiej pomiędzy 12:00 a 18:30 w pn.-pt.; telefonu nie noszę ze sobą i z zasady wyłączam w łykendy - preferuję czynną całodobowo łączność mejlową].

[Data utworzenia: 24 października 2010]

Przypisy:
^[1] Mam nadzieję, że uświadomiła prezydentowi również bezsens przenoszenia na grunt miejski układów i układzików partyjnych, co zawsze jest ceną płaconą za oficjalne poparcie dużej partii, a co skutkuje zwykle rozdawnictwem stanowisk miejskich według partyjnego klucza.

Powiązania