Nie wierzę w ani jedno słowo pochodzące od służb miejskich ani od reszty tego żelazobetonowego, pokrytego teflonem i zawiniętego w kewlar Towarzystwa Wzajemnej Adoracji z Rysiaczkiem na czele!
Gdzie obiecywane anonimowe karty dla tych, którzy nie chcą biletu "miesięcznego"?
[Data utworzenia: 17 kwietnia 2014] |