Standardowe wymówki urzędników RP to:
- nie mogę bo ochrona danych osobowych
- nie mogę bo dyrektywa unijna.
A jeżeli zapytać o konkrety, to brak odpowiedzi.
Przy tym nie mają problemów, aby (Poznań) żądać podania:
- imienia,
- nazwiska,
- adresu,
- peselu
- numeru dowodu osobistego i daty ważności
tylko po to, abym mógł kupić zwykły (jednorazowy, bez ulg) bilet na tramwaj (dosłownie: poszukaj u doktora google tematu PEKA = Poznańska Elektroniczna Karta Aglomeracyjna lub zobacz u mnie).
[Data utworzenia: 11 kwietnia 2014] |