Redakcjo, GIODO jest najbardziej nieprzyjaznym urzędem, z który miałem kiedykolwiek do czynienia. Obywatel nie może załatwić niczego przez internet bez kwalifikowanego podpisu, nawet wysłać zapytania - GIODO tego nie przewiduje, a złożenie skargi jest skomplikowane i płatne (!). Gazeta zapewne ma podpis kwalifikowany, ma też prawników. Proszę więc was w imieniu poznaniaków i pozostałych "korzystaczy" z komunikacji miejskiej, abyście zapytali GIODO, czy wymóg podania zdjęcia, adresu, numeru dowodu itp. przy zakupie biletu tramwajowego (nawet jednorazowego) jest zgodny z prawem i czy przetwarzanie tych danych przez ZTM przebiega również zgodne z prawem, a dane są odpowiednio zabezpieczone.
Sądzę, że na wyjaśnienie tej kwestii czekają tysiące poznaniaków.
Pozdrawiam w imieniu sceptyków PEKA-owskich.
[Data utworzenia: 13 lutego 2014] |