Jazda tym czymś nie wymaga specjalnych umiejętności - ustrojstwo ma tylko jedna wajchę służącą tak za hamulec (do siebie) jak i za pedał gazu - od siebie. Zjazd może stanowić niezłą frajdę, szczególnie gdy ruszy się w sporej odległości za poprzednikiem i wśród kilku poprzedzających osób nie znajdzie się nikt bojaźliwie hamujący i wstrzymujący ruch, w czym Roweromaniak farta nie miał - pani jadąca trzy wózki wcześniej wyraźnie nie lubiła szybkiej jazdy. Pozostało jedynie hamować przed bardziej stromymi odcinkami i po oddaleniu się poprzedników dać "pełen gaz" - przyspieszenie to coś miało całkiem spore!
[Data utworzenia: 22 września 2017] |
Przypisy:
[1] O tym pomyśle Muska (tego od elektrycznego samochodu Tesla) z uporem maniaka wypisują redaktorzy GW obwieszczając czytelnikom średnio raz w tygodniu, że to coś za chwilę gdzieś-tam powstanie i zrewolucjonizuje transport światowy, chociaż na razie nie ma nawet prototypu. Kilka dni temu wylewali krokodyle łzy, że rura nie powstanie w Polsce, jednak "Hyperloop-Polska się nie poddaje".
Powiązania 
Zobacz: Wszystkie zdjęcia tej serii.