Artykuły: txEDH. Madagaskar, dzień siedemnasty (7 listopada 2024)
[Wracamy do domu].
Na lotnisku de Gaulla w Paryżu byliśmy ok. pół do siódmej (czasu poznańskiego) i przesiedliśmy się do mniejszej maszyny lecącej na warszawskie Okęcie. Czasu na przesiadkę było aż za dużo - wylatywaliśmy ok. pół do jedenastej. Oba loty odbyły się bez zakłóceń. Do Poznania wróciliśmy szybkim Lechem, co kosztowało nas dwie stówy; był to jedyny nasz koszt opóźnienia samolotu. Kupiony przedsprzedaży bilet na wcześniejszą banę przepadł, gdyż z Atananarywy nie udało się nam połączyć z serwerami kolejowymi i bilet zwrócić, na czym zaoszczędzilibyśmy niecałą stówę.
[Data utworzenia: brak informacji] |