Artykuły (2): tin29. Zimowy spacerek styczniowy
Śnieżna zima (spadło aż 5 cm śniegu w przeciągu trzech dni), co nawiedziła Wielką Polskę w połowie stycznia 2017 r. skłoniła Roweromaniaka dp przedsięwzięcia spacerku dlań niezbyt typowego, bo pieszego. Spakował więc razu pewnego Roweromaniak plecak (aż 5 kilo[1]), wsiadł w banę i pojechał. Bana wysadziła go w Skokach, skąd - nie bacząc na odklejoną podeszwę w bucie - ruszył Roweromaniak dalej per pedes. Obszedł Skoki, po czym skierował się za czerwonym turem nad jez. Budziszewskie, skąd przez Budziszewko, Budziszewice, Łoskoń Stary, Gozdowiec dotarł na nocleg do Wojnówka. Noc była mroźna, co Roweromaniakowi w spaniu nie przeszkadzało - spał wszak nie w namiocie lecz pod dachem; mrozik ów miał natomiast niezaprzeczalnie cudowny wpływ na krajobraz: rankiem świat ukazał się odziany w grubą, śnieżnobiałą szreń i powrót lasem (do Owińsk) przebiegał w baśniowych krajobrazach wyczarowanych przez Królową Lodu.
Łącznie spacerek liczył sobie jakieś 45 kilometrów, w większości po drogach leśnych, najczęściej gruntowych, miejscami wyślizganych przez samochody.
[Data utworzenia: 24 stycznia 2017]

Przypisy:
[1] Zabrałem: aparat, statyw, termos z herbatą, zapasowe rękawiczki i skarpetki, tablet do przetestowania w warunkach zimowych (test wypadł negatywnie - nie działał GPS) i nieco jedzenia.

Powiązania 


Uzupełnienie: Zima 2017