![]()
Artykuły: t2516. Rajd Roweromaniaka
Pomimo nieciekawej pogody zapowiedziany na sobotę (21 kwietnia 2012) spacerek odbył się w miejscu i terminie wskazanym przez Roweromaniaka. Z pogody zadowolone były chyba tylko ślimaki licznie wyległe na ścieżkę rowerową z Trojanowa, którą Roweromaniak dojechał na miejsce zbiórki. Uczestnikom (w liczbie siedmiu - sami faceci) deszczyk pasował nie za bardzo, a ich ślubnym połowom nie pasował wcale - wszystkie panie zrezygnowały (Żona Roweromaniaka przedstawiła zwolnienie lekarskie). Wybrane przez uczetników środki lokomocji były różne: od rowerów (dwie sztuki) przez własne nogi (cztery pary) po plecy taty, które wybrał najmłodszy z uczestników. Do celu dotarli wszyscy, wszyscy też powrócili, nikogo nie porwały cmentarne duchy ani inne stwory; czy nikt się nie przeziębił tego już Roweromaniak nie wie.Nie tylko pogoda nie dopisała w sobotę: zawiodła też bana, na którą czekał był Roweromaniak - nie przyjechała, nie było też zapowiedzi, co też się z nią stało. Po ponad półgodzinnym oczekiwaniu Roweromaniak wraz z drugim cyklistą pojechali do Zielonki - nie można było dopuścić, aby pozostała piątka doszła szybciej na piechotę na umówione miejsce spotkania pod wiatą w Huciskach.
| [Data utworzenia: 24 kwietnia 2012] |
| t2516. Rajd Roweromaniaka |
Powiązania
Zobacz: Wszystkie zdjęcia tej serii.
