Zimy 2019/2020 w Poznaniu w zasadzie nie było, co Roweromaniakowi zupełnie się nie podobało. Aby zapobiec podobnej sytuacji podczas zimy nadchodzącej postanowił Roweromaniak złożyć protest do Pani Aury, co jest prawie tak niebezpieczne jak zapowiadane veto Mateuszka-Kłamczuszka do budżetu europejskiego: łatwo może się bowiem okazać, że służby miejskie od zimy odwykły i w razie opadów śniegu nawet święty boże nie pomoże szczególnie wobec coraz szybszej laicyzacji mieszkańców grodu Przemysła. Pomimo dochodzących zewsząd ostrzeżeń przed zimnem a nawet licznych przecieków z niebios o bliskiej śnieżycy świadczących Roweromaniak się nie ugiął i protest wysłał udowadniając wszyskim iż nie zamierza na pasku pani Aury wisieć lecz z kolan wstanie śniegu i mrozu się nie bojąc. Pani Aura chcąc z twarzą wyjść swoje groźby spełniła: z początkiem grudnia mróz na Poznań zesłała, a gdy ten nie skłonił Roweromaniaka odwołania protestu sypnęła w przeddzień Barbórki śniegiem dawno w tej ilości w grodzie naszym nie widzianym. Większej frajdy Roweromaniakowi sprawić nie mogła, chwycił więc Roweromaniak fotoaparatkę i pstryknąwszy kilka zdjątek w internecie je zamieścił, co zapewne znaczne ocieplenie wkrótce spowoduje.| [Data utworzenia: 03 grudnia 2020] |
t14AZ. Zimowy dzień jesienią
|
