Corocznym obyczajem cyklistów poznańkich udał się był Roweromaniak nad Rusałkę, co by nakręcić kolejne filmiki z Nowego Roku Rowerowego. I pomimo sakramenckiego - jak na początek stycznia - upału (PLUS 10 stopieńków), nakręcił. Po czym mocno - z racji zbyt solidnego przyodziewku - spocony do domu powrócił i filmiki w ogólnoświatowej pajęczynie naszej powszechnej umieścił. W tym roku trzy filmiki: dwa ze startu (z dwóch kamer) i jeden pod koniec objazdu jeziora.