W poniedziałek (12. grudnia 2011) na trwającej budowie dworca kolejowego w Poznaniu doszło do katastrofy budowlanej: pracujący przy budowie 50-tonowy dźwig samojezdny przewrócił się na budowaną stację kolejową. Ranne zostały dwie osoby, lecz wg komunikatów radiowych życiu ich nie zagraża niebezpieczeństwo[1]. Wznoszony budynek uległ uszkodzeniu, a prace przy nim przerwano - trwa śledztwo mające wyjaśnić przyczyny wypadku.Roweromaniaka interesuje w tej sprawie jedna kwestia:
do stwierdzenia, że
Pogoda w momencie wypadku była fantastyczna: słoneczko, ciepło (ok. 5 stopni) i nieomal bezwietrznie, co sugeruje, że przyczyną wypadku był błąd operatora żurawia[2].
| [Data utworzenia: 12 grudnia 2011] |
t149P. Koniec marzeń o dworcu kolejowym na euro?
|
Przypisy:
[1] Informacje te były błędne: TVP Info o 16:30 podało, że zmarła jedna z osób rannych w wypadku.
[2] TVP Info o 14:30 podało, że operator był spity w trupa - 2,7 promila.
Powiązania
Zobacz: Wszystkie zdjęcia tej serii.
