Będąc na rowerowym powitaniu roku miałem okazję usłyszeć (co najmniej dwukrotnie) tezę, iż na rowerze można komfortowo jeździć do temperatury -10 stopni. W zamyśle wypowiadających miało to zapewne oznaczeć aż do -10 stopni, jednak dla Roweromaniaka zabrzmiało to jak ograniczenie swobody zimowej, postanowił więc rzecz przy najbliższej okazji sprawdzić.| [Data utworzenia: 06 stycznia 2009] |