Święta góra malgaszy z zespołem pałaców królewskich wpisana na listę unesco; grobowce królewskie. Na górę prowadzą kamienne schody o miejscami wysokich stopniach, co dla Żony Roweromaniaka było podejściem dość trudnym; wewnątrz terenu pałacowego również chodzi się sporo pod górę. Zabytkowe budynki w niczym nie przypominają siedzib królewskich w Europie czy Azji, wyglądają raczej na jakąś lokalną twierdzę bez większego znaczenia, jednak dla autochtonów jest to najważniejsze kulturowe miejsce w kraju (stąd wpis na listę unesco). Przy pałacach jest płatna toaleta; obsługa nie ma - oczywiście reszty do wydawania (koszt - 10 groszy, o ile ma się drobne). Na parkingu poniżej toalety nie ma.