Największe miasto i główny port archipelagu Galapagos, liczne sklepy, knajpy i hoteliki. Największą i najbardziej znaną atrakcją miasta jest Instytut Darwina. Nawet duże zwierząta (uszanki, legwany czy pelikany) są w Ayora tak przyzwyczajone do ludzi, że ich obecność zupełnie im nie przeszkada. O zachodzie słońca, gdy zaczyna działać niewielki targ rybny, można podglądać jak foki i pelikany dopraszają się od sprzedawców haraczu w rybach (i go otrzymują). Na betonowych pomostach przystani zazwyczaj wygrzewają się uszanki i łażą legwany. Niekiedy fokom przyjdzie do łba pomysł aby zająć miejsce pod stołem w knajpie i nie można ich stamtąd usunąć: na Galapagos mają swoje prawa. W mieście jest niewielki port handlowy oraz przystań dla łodzi, jadnak motorówki obsługujące komunikację z innymi wyspami do nich nie zawijają lecz kotwiczą w zatoce Academia. Do wysuniętej na pd. części miasta można dotrzeć jedynie łodzią płynąc do przystani hotelu Finch Bay. W części tej znajduje się jedyna spora piaszczysta plaża w mieście (Plaża Niemców), jez. Słone oraz ścieżka do malowniczej rozpadliny skalnej.
W Roweromaniaku rejon ten obejmuje również najbliższe okolice miasta jak np. wspomniana wyżej położona w pobliżu granicy miasta rozpadlina.
