[Data utworzenia: 19 stycznia 2013] |
Przypisy:
[1] Lokalna Gazeta Wyborcza - Poznań zamieściła dzisiaj (9 lutego 2015) artykuł o planowanym wyburzeniu obiektu, w którym to artykule (w nagłówku) powtarza bzdurną tezę iż najprawdopodobniej zbudował ją dla siebie Greiser i to pomimo przytoczenia głosu nadleśniczego z Wronek (? najbliższą leśniczówką jest Samita), mówiącego, że jest to domek pracowników leśnych, powstały w latach 60-ych ub. stulecia (to nowa teoria, nieznana Roweromaniakowi, niewątpliwie błędna, jednak być może wówczas odbudowano/wyremontowano/przebudowano budynek wcześniejszy, za czym zdaje się przemawiać podmurówka, wyglądająca na niezbyt starą - raczej nie przedwojenną. Roweromaniak uważa, że schronisko w tym miejscu mogło istnieć nawet przed I wojną św. - z tego okresu pochodzi zachowany drogowskaz turystyczny przy leśnictwie Samita; w takim przypadku być może istnieją jakieś źródła niemieckie.
Pomimo protestów schronisko zostało zburzone.
[2] Według jednej ze starszych osób mieszkających w Chojnie początek budowy miał miejsce w 1941, co sugeruje, że tą budę stawiano przez dłuższy okres czasu, chociaż to tylko szopa na podmurówce.
[3] Grajzerówką nazywa się na terenie Puszczy Noteckiej trzy różne budynki; zapewne żaden nich nie był wybudowany z polecenia Artura Greisera i zapewne namiestnik Warthegau (Kraju Warty - jak Niemcy nazywali Wielkopolskę) żadnego z nich nigdy nie widział.
Przy okazji: kto przy zdrowych zmysłach zdolny jest uwierzyć, że znany z zamiłowania do luksusu gauleiter wybudował sobie drewnianą budę bez wychodka, o łazience nie wspominając?
Powiązania 
Zobacz: Zdjęcia z zimowego wyjazdu do Samity: [wszystko], [wybrane], droga Gogolice-Samita, rower, ognisko, zabytkowy drogowskaz, parking leśny i dawne schronisko.