x081.  Straszliwa rana Roweromaniaka [12/08/2008]

Razu pewnego Żona Roweromaniaka na wywczasach wraz z Roweromaniakiem przebywająca wpadła podczas tychże na pomysł, co by z braku własnych pojazdów oglądanie miasta Malagi przyspieszyć poprzez kupienie biletu na autobus turystyczny w kółko gród objeżdżający. Roweromaniak posłusznym małżonce będąc, pomimo oczywistego ryzyka w tym pomyśle ukrytego oponować się nie ośmielił, co do wypadku komunikacyjnego go doprowadziło: spadł był mianowicie ze schodów wiodących na platformę widokową na dachu autobusu umieszczoną, po drodze kosz na śmieci ze ściany zrywając, którym to koszem dodatkowo oberwał. Skaleczył się nadto dość paskudnie w nogę i pomocy zażądać musiał. Przetransportowano go więc z wyciem syreny do szpitala, gdzie mimo językowych trudności sprawnie opatrzony został w czasie umożliwiającym mu zdążenie na kolację. Rana, chociaż głęboka i dość sporych rozmiarów, okazała się być mało dokuczliwą; dwa dni później mógł już Roweromaniak porzucić tak niebezpieczne środki transportu jak autobus, bicykl z Rent a Bike wypożyczyć i okolice hotelu objechać.