x010-8.  Smok spod wanny [22/04/2011]

Czyhają na nas wszędzie... Nieustraszone. Nieubłagane. Niezwyciężone. Okrutne i przebiegłe.
Ochłonąwszy nieco po spotkaniu z paskudą zjadł był Roweromaniak małe co-nieco, popił herbatką i uznał, iż musi koniecznie odwiedzić kibelek. Skorzystał ze stosownej porcelany, rzucił okiem na wannę (i pająka w niej), przesunął nieco wzrok i zdębiał: oto z kamiennej obudowy wystawał jakiś łeb, łypiący nań okiem. Roweromaniak musiał przetrzeć oczy i ze trzy razy mrugnąć, zanim uwierzył że nie ma omamów, a spod blaszanej wanny spogląda nań żywa jaszczurka, która wybrała sobie szczelinę pod wanną na zimowy biwak i właśnie szuka sposobu jego opuszczenia.
W domku na działce Roweromaniaka zimowały już przeróżne stworzenia (z Roweromaniakiem włącznie), jednak najczęściej są to jedynie owady od miłych oku pawich oczek poczynając i niezbyt mile widziane pajęczaki, czyli stwory przebywające tam również latem - jaszczurki jako żywo nigdy jeszcze nie było.

tzo35. Smok spod wanny